Na początek kilka faktów. Statystyczna kobieta ma od 350 do 450 okresów w swoim życiu. Według danych z 2015 (UNICEF) ponad 500 milionów kobiet na świecie doświadcza wykluczenia menstruacyjnego, czyli nie jest w stanie zapewnić sobie należytej ochrony środkami higienicznymi w „te dni”. Co piąta Polka nie ma pieniędzy na zakup podpasek, czy tamponów. Policzono, że na zakup tychże kobiety i dziewczyny wydają od 6 do 36 tysięcy złotych w ciągu całego życia. Co więc stosują zamiennie? Watę, skarpetki, tekturę czy torebki foliowe. Brzmi przerażająco? I powinno! Miesiączka to nie nasz wymysł, a fizjologia. To dzięki niej jesteśmy kobietami i matkami. Od 2020 roku w Polsce jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać liczne organizacje i fundacje walczące o prawa kobiet do ochrony intymnej. Nawet w niektórych centrach handlowych można znaleźć automaty ze środkami higienicznymi, wiele firm zatrudniających kobiety wychodzi im naprzeciw i umieszcza je w toaletach. Brawo dla nich!

    Nasza szkoła też postanowiła zaopiekować się kobietami i w szkolnych toaletach od jakiegoś czasu wiszą różowe skrzyneczki z zawartością środków higienicznych. To pomysł Samorządu Uczniowskiego. Mamy nadzieję, ze każda z Was znajdzie tam coś dla siebie i nie będzie czuła się bezbronna w te kilka dni w miesiącu. Zachęcamy do korzystania!