W czwartek, 17 października tego roku umarła Pani Profesor Alfreda Szewczak.... To jest nie do pojęcia... Żyjący niech powstaną i zdejmą czapki z głów! Bo odszedł człowiek piękny. Ale ilekroć
przeczytamy ten tekst, myślmy w czasie teraźniejszym. W ten sposób, raz po raz, spotykać będziemy Ją na swojej drodze. Wspomnienie jest formą spotkania. A jest kogo spotykać!
Nim ośmielimy się napisać kilka słów pożegnania niechaj przypomniane zostaną podstawowe fakty z jej zawodowej biografii. Alfreda Szewczak urodziła się w Dominowie koło Lublina 27 czerwca 1942 r. W rodzinnej miejscowości ukończyła szkołę podstawową. Do liceum ogólnokształcącego uczęszczała w Świdniku (matura 1960). Następnie podjęła naukę w Studium Nauczycielskim w Lublinie (1960–1962) na kierunku filologii polskiej. W roku ukończenia studium podjęła pracę w Szkole Podstawowej nr 1 w Zawadzkiem. Po utworzeniu szkoły Podstawowej nr 2 została do niej przeniesiona w roku 1966. W latach 1967-1972 studiowała polonistykę w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu. Już w trakcie studiów podjęła pracę nauczycielki języka polskiego w naszym liceum (wrzesień 1971). W czasie pracy w liceum ukończyła dodatkowo Studium Podyplomowe z języka polskiego (1982 – 1983). Wraz z obowiązkami nauczyciela języka polskiego podjęła się prowadzenia biblioteki szkolnej. W roku 1994 przeszła na emeryturę. Nie zerwała jednak kontaktów ze szkołą. W charakterze nauczyciela emeryta
przepracowała jeszcze dalsze dwa lata w naszym liceum. Alfreda Szewczak była laureatem licznych nagród dyrektora szkoły, nagród kuratora oraz nagrody ministra oświaty. Odznaczono ją również licznymi odznaczeniami państwowymi.
Alfreda Szewczak była wychowawczynią całego pokolenia uczniów Liceum Ogólnokształcącego im. Mieszka I w Zawadzkiem. Była jednym z filarów Rady Pedagogicznej w czasach kierowania szkołą przez Jana Cieślika. Nauczycielka i polonistka najlepszej próby! Niezwykle mocno zaangażowana w pracę. Była wybitnym humanistą w najlepszym i najciekawszym tego słowa znaczeniu. Pani Alfreda potrafiła światu zadawać wszelkie możliwe pytania. Kto miał zaszczyt dyskutować z Nią, ten wie to najlepiej. Nigdy nie udzielała łatwych odpowiedzi. Często na pytaniu poprzestawała. I tego uczyła. Ujmowała taką właśnie intelektualną skromnością, której filarem była ostrożność w ferowaniu sądów i wyroków. Mogła sobie na to pozwolić, bo za tą postawą kryła się głęboka znajomość wykładanego przedmiotu, polskiej literatury, teatru i ... duszy ludzkiej.
Tak oto, na lekcjach otwierała przed młodzieżą księgę życia, chociaż wszystkim zdawało się, że to kolejna lektura, albo zadany tekst. A to była przecież nauka o pięknie i obowiązku tęsknoty za nim. O prawdzie ukrytej gdzieś pośród zamętu tego świata, nauka o potrzebie pracy, o tym co dobre i co piękne. I nauka o tym, że to wszystko jest w literaturze i w życiu. I, że warto zajmować się książkami oraz sztuką. Tej wiedzy i postawie wobec fundamentalnych problemów ludzkiej egzystencji towarzyszyła zwykła życzliwość, skromność i otwartość. Jeśli mądrość poszukuje miejsca i postaci, w której mogłaby godnie zamieszkać, to możemy podejrzewać że jednym z tych miejsc była osoba Pani Profesor Alfredy Szewczak.
Dyrekcja i pracownicy Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Zawadzkiem łączą się w żalu z rodziną zmarłej Pani Profesor. Cześć Jej pamięci.
Nabożeństwo żałobne odbędzie się w poniedziałek, 21 października 2019 r. w kościele parafialnym pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Zawadzkiem o godz. 13.00.